Pocałunek

Pocałunek

Percival Schuttenbach

Gdzieżeś to była, moja córko
Gdzieżeś to była – mów, córeczko
Byłam, matusiu, tam na rzeką,
Gdzie szarą strugą wody cieką
Pod ołowianą nieb powieką
I ostry świszcze wiatr

Cożeś widziała, moja córko
Cożeś widziała – mów, córeczko
Łódkę widziałam – to ci powiem –
Gdzie szeleszczące drży sitowie,
Gdzie wody plusk jak przy połowie
I ostry świszcze wiatr.

Cóż ci powiedział, moja córko
Cóż ci powiedział – mów córeczko
Nic nie powiedział, lecz bez słowa
Trzykroć mnie w usta ucałował
O, cóż za rozkosz niewymowna!
A wkoło świszcze wiatr.

Kto płynął łodzią, moja córko
Któż to nią płynął – mów, córeczko
Był w niej ktoś ubrany na biało
W źrenicach światło mu jaśniało
Jak ogień gwiazd pod nieb powałą
I ostry świszcze wiatr.

Cóż ci powiedział – mów córeczko
Nic nie powiedział, lecz bez słowa
Trzykroć mnie w usta ucałował
O, cóż za rozkosz niewymowna!
A wkoło świszcze wiatr.

Czemuś tak zziębła, moja córko
Czemuś zbielała – mów, córeczko
Nie rzekła słowa ani ćwierć
Głowa opadła jej na piersi
Z oczu wyjrzało widmo śmierci
A wkoło świszczał wiatr.

Jada Konie

Comentarios

Deja tu comentario:

Noticias de interés

Últimas noticias musicales

Reportar letra